Cesarka czy poród naturalny?

Bardzo wiele kobiet w ciąży staje przed dylematem na jaki poród się zdecydować. Niektóre z nich nawet nie chcą słyszeć o naturalnym przyjściu dziecka na świat, inne zaś nie wyobrażają sobie cesarskiego cięcia, które jest prawdziwą, skomplikowaną operacją. Wybór nie jest łatwy, zwłaszcza jeśli lekarze naciskają na którąś z ewentualności. Decyzja należy jednak do kobiety i to ona musi odpowiednio wcześnie poinformować prowadzącego o swoim wyborze.
Poród naturalny
Kilkanaście lat temu nie było nawet mowy o tym, aby kobieta mogła urodzić dziecko w inny sposób niż naturalnie. Tak rodziły się wszystkie dzieci na świecie, dlatego żaden argument nie miał tutaj racji bytu. Wiele współczesnych kobiet również nie wyobraża sobie, że ich dziecko mogłoby przyjść na świat w inny sposób. Argumentują to przede wszystkim niesamowitym przeżyciem i bliskością, a także mniejszym prawdopodobieństwem komplikacji niż przy cesarskim cięciu. Wiele z nich chce, aby to ich mężczyzna przeciął pępowinę. W Polsce niestety bardzo rzadko podaje się znieczulenie podczas porodu, dlatego kobiety te cierpią niesamowicie, niekiedy mdlejąc z bólu, krzycząc i wbijając paznokcie w ramię najbliżej stojącej osoby.
Cesarskie cięcie
Coraz więcej kobiet zarówno w Polsce jak i na świecie decyduje się na porób poprzez cesarskie cięcie. Najczęściej wybierane są do tego prywatne kliniki, które na życzenie kobiet przeprowadzają zabieg najbardziej profesjonalnie jak to tylko możliwe. Cesarskie cięcie to poważna operacja, a kobieta po zabiegu musi leżeć w szpitalu jeszcze kilkanaście dni. Decyzja kobiet, które wybierają taki porób wiąże się ze znieczuleniem, brakiem bólu, a także komfortem psychicznym. Wiele kobiet decyduje się również na cesarkę ze względu na stan swojego zdrowia jak np. wąska miednica czy skrzywienie kręgosłupa. Poród naturalny w wielu przypadkach może doprowadzić do późniejszej padaczki, zwiększenia wady wzroku lub innych komplikacji. W przypadku cesarki istnieje szansa krwotoku wewnętrznego, jednak współczesna medycyna jest na tak wysokim poziomie, że przypadki takie to jeden na kilkaset tysięcy.