Kilka sposobów na ciążowe mdłości

Ciążowe mdłości to dolegliwość, która – najczęściej w początkowej fazie stanu błogosławionego – dokucza niemal każdej przyszłej mamie. Powód jest prosty: zmiany hormonalne, zachodzące intensywnie w organizmie ciężarnej w okolicach 4 tygodnia. Nudności spowodowane są przez wzrastający poziom substancji o nazwie HCG, czyli gonadotropiny kosmówkowej, pełniącej funkcję ochronną.
Najczęściej dokuczają przyszłej mamie rano, stąd też potoczne określanie ich mianem „mdłości porannych”. Zdarza się jednak, że dokuczają także w ciągu dnia, szczególnie na skutek przeżyć emocjonalnych lub z powodu zapachu czy smaku nieakceptowanego przez ciężarną. Mdłości najczęściej zanikają samoistnie po upływie pierwszego trymestru ciąży, do tego czasu jednak trzeba sobie z nimi jakoś radzić. Jak dotąd, nikt nie wymyślił skutecznego lekarstwa, pozwalającego pokonać wymioty i nudności, jednak już nasze mamy i babcie znały kilka skutecznych patentów na przetrwanie tego trudnego czasu.
Jednym z przyjemniejszych patentów jest niewątpliwie „śniadanie do łóżka”. Za komfortem spożywania pierwszego w ciągu dnia posiłku w pieleszach stoi zasada, aby nie wstawać z łóżka nagle. Po przebudzeniu dobrze spędzić około kwadransa w pozycji leżącej, tak, by – mówiąc przenośnie – żołądek nie miał okazji podskoczyć do gardła. Jeszcze w łóżku dobrze jest spożyć lekkie śniadanie (niektóre potrawy można przygotować dzień wcześniej i postawić w okolicy łóżka, jeśli nie ma możliwości „zamówienia” posiłku u partnera), popijając je herbatą lub wodą mineralną.
Posiłki są zresztą bardzo ważne dla właściwej profilaktyki. Najlepiej jeść małe porcje, sięgając po przekąskę co dwie – trzy godziny. Uczucie głodu i powodujący je spadek poziomu cukru we krwi może mdłości wzmagać. Warto zatem mieć przy sobie awaryjną, lekką przegryzkę, która uchroni przyszłą mamę przed takimi niedogodnościami. W pierwszym trymestrze ciąży lepiej unikać tłustych i ciężkostrawnych, przeważnie smażonych, potraw. Nasilają one dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Warto natomiast zaprzyjaźnić się z imbirem. Jego dobroczynne działanie doskonale znają osoby cierpiące na chorobę lokomocyjną, pomocny okaże się także cierpiącym na poranne mdłości. W Stanach Zjednoczonych zaleca się kobietom picie piwa imbirowego, na Wyspach Brytyjskich triumfy święci herbata imbirowa oraz ciasteczka z dodatkiem tego aromatycznego składnika. W Polsce coraz popularniejszy jest imbir kandyzowany – w ciąży lepiej jednak czytać etykiety i sięgać po ten niesiarkowany. Najlepszy, oczywiście, jest świeży imbir wrzucony do herbaty lub zaparzony wodą.
Ciężarne uskarżające się na poranne mdłości powinny dużo pić, przede wszystkim wody oraz naturalnych soków owocowych i warzywnych. Nie wskazane są napoje sztucznie dosładzane, gazowane. Bardzo często ulgę przynoszą ziołowe herbatki, przede wszystkim te z dodatkiem mięty, melisy oraz rumianku.
Wszystkie powyższe sposoby niwelują uciążliwe głównie na początku ciąży mdłości. Są przy tym niedrogie i mało inwazyjne. W skrajnych przypadkach mogą jednak okazać się niewystarczające – wówczas, po kontakcie z lekarzem prowadzącym, sięgnąć należy po farmakologię.